Ostatnia aktualizacja 23 października, 2014 2:03 PM
cze 05, 2014 Natalia Gawrońska Nowości, Twitter 0
Już około 2,7 mln Polaków założyło konto na Twitterze. To jest dobry sposób na bycie zauważonym przez znaną osobę, bo można bezpośrednio zatweetować do Jarosława Kuźniara czy Radka Sikorskiego i liczyć, że nasza wiadomość zostanie przeczytana. To jest też metoda na nawiązywanie nowych znajomości w ramach wspólnych zainteresowań.
Na razie w Polsce nie ruszyły jeszcze tweety sponsorowane, czyli marki muszą się koncentrować na prowadzeniu własnego profilu. A sympatię i zaangażowanie na Twitterze buduje się przez uczestnictwo w dyskusjach z użytkownikami. Marki często zapominają o tej podstawie, przez co stają się tylko producentem linków do własnych treści.
Niektórzy użytkownicy Twittera starają się pozyskać audytorium metodami testowanymi do upadłego przez szafiarki z blogspota: ja śledzę ciebie, więc wypadałoby, żebyś ty śledził mnie. Czasem dorzucają do własnych informacji profilowych hasło „team followback”.
Ale Twitter broni się przed spamerami. Dlatego użytkownik może śledzić tylko 2000 innych kont, chyba, że sam zbliży się z liczbą własnych obserwujących do tej granicy. Magiczną liczbą, która sprawi, że będziemy śledzić więcej osób, jest 1819. W zależności od różnych doświadczeń przyjmuje się, że wśród obserwujących należy mieć 80%-90% liczby obserwowanych, aby móc stale powiększać swój zasięg.
W ramach walki ze spamerami nie da rady zacząć śledzić więcej niż 1000 kont dziennie. Warto pamiętać również o tym, że agresywne rozpoczynanie i kończenie śledzenia będzie skutkować blokadą. Dziennie można wysłać 250 wiadomości prywatnych. W ciągu doby nie można przekroczyć liczby 2400 tweetów i retweetów.
Konto z obrazka powyżej jest akurat paskudne i spamuje wyłącznie po to, by wylansować swój biznes. Ale nie każdy, kto w ten sposób pisze, jest zawodowym farmerem. Wiele osób jest normalnych, tylko chce po prostu zabłysnąć w internecie (o ile te frazy się wzajemnie nie wykluczają). Niektórzy wyczerpują swoje limity śledzenia przez dodanie do ulubionych setek celebrytów z Polski i zagranicy. Problem z dotykaniem „sufitu” mają też dziennikarze, którzy starają się zauważać informacje jak najszybciej. W ubiegłym roku Twitter zajął 6. miejsce jako najczęściej cytowane źródło informacji według badania Instytutu Monitorowania Mediów.
Za granicą po „upadku Facebooka” już się wieszczy „upadek Twittera”. Firma zanotowała spadek na giełdzie, a zdaniem specjalistów, ma ograniczone możliwości by generować duże zyski. Ale wydaje się, że w wielu branżach to zbyt przydatne narzędzie, żeby mogło sobie tak po prostu upaść.
Źródła: https://support.twitter.com/entries/66885-i-can-t-follow-people-follow-limits oraz http://iag.me/socialmedia/guides/do-you-know-the-twitter-limits/
mar 12, 2014 0
sty 24, 2014 0
sty 24, 2014 0
sty 24, 2014 0
sty 16, 2014 0