Czy Facebook obserwuje nasze myśli?

sty 07, 2014 Patryk Szmidt Facebook, Nowości, Social Media 0

Czy pisząc wpis lub komentarz na Facebooku zdarza Ci się zmienić zdanie i kasować treść chwilę przed publikacją? Może i w danej chwili nikt z wirtualnej społeczności nie zobaczy Twojej nieopublikowanej treści, ale czy zniknęła ona na zawsze?

Okazuje się, że Facebook może obserwować, co piszemy jeszcze przed opublikowaniem. Sam serwis zapewnia, że nie gromadzi nieopublikowanych treści użytkowników, ale tylko zbiera dane dlaczego ich nie publikują:

„Facebook nie zbiera, ani nie zapisuje żadnych treści, które ludzie zdecydowali się nie dodawać” dodaje rzecznik Facebooka.

W sieci pojawił się dokument zawierający badania przeprowadzone przez stażystę oraz analityka Facebooka. Wynika z niego, że w ciągu 17 dni zbadano 3,9 mln użytkowników z czego 71% przynajmniej raz korzystało z autocenzury. Jednocześnie osoby, których napisany wpis nie został opublikowany w ciągu 10 minut, także trafiały na listę cenzurujących. W badaniu pod uwagę brano płeć, wiek, długość obecności w serwisie, liczbę i różnorodność kontaktów. Z badania wynika, że wpisy są częściej cenzurowane od komentarzy.

Badający zapewniają, że chodziło jedynie o sprawdzenie, kiedy użytkownicy kasują wpis, a nie jaka jest jego treść.

Niektórzy twierdzą, że firma mocno interesuję się nieopublikowanymi treściami w celu poprawy swojego systemu. Dzięki znajomości powodów autocenzury, można próbować zwiększyć efektywność zachęcania do publikacji treści.

Na stronie internetowej Care2, powstała specjalna petycja dla osób, którym nie podoba się zapisywanie ich „niewypowiedzianych” myśli. Grupa podkreśla, że to nie pierwszy raz jak Facebook zaczyna mocno ingerować w prywatność swoich użytkowników. Jednocześnie podkreśla, żeby przed opublikowaniem wpisu zastanowić się dwa razy, co chcemy napisać bo jak się okazuje, nawet nieopublikowane myśli mogą być publikowane w nieznanym nam miejscu.

Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz jak słyszymy o nieoficjalnych działaniach serwisu, które mają zwiększyć ilość danych dotyczących samych użytkowników.

Czy waszym zdaniem Facebook coraz bardziej łamie zasady prywatności? Czy może inne serwisy także korzystają z takich praktyk?

Źródła: http://mashable.com, www.thepetitionsite.com, www.webpronews.com