Ostatnia aktualizacja 23 października, 2014 2:03 PM
cze 28, 2011 Pigułka Facebook 0
13 czerwca Newsweek opublikował niezwykle ciekawy artykuł pod tytułem „Druga bańka internetowa”. Na przykładzie takich serwisów jak Facebook, LinkedIn, Twitter czy Groupon, autor próbuje wytłumaczyć fenomen wyceny internetowych spółek na prywatnym rynku – kilkadziesiąt razy większej niż uzyskiwane przychody!
Wartość największego serwisu społecznościowy na świecie – Facebooka – wycenia się obecnie na 85 mld dolarów (więcej niż wartość McDonald’sa!) przy przychodach wynoszących zaledwie 1,86 mld (stosunek jak 40:1). Na prywatnym rynku inwestycji w firmy internetowe grają tylko instytucjonalni gracze: banki, fundusze inwestycyjne, fundusze private-equity czy venture capital i to właśnie oni zarobią na szaleństwie internetowym wprawiającym w osłupienie świat tradycyjnego biznesu.
Pompują oni w firmy internetowe miliony dolarów, gdyż liczą na gigantyczną stopę zwrotu po ich wejściu na giełdę. Wiedzą, że kupują akcje drogo, ale na parkiecie będzie jeszcze drożej. Jest to wielce prawdopodobne, gdyż można przyjąć za pewnik, że omamieni gigantycznymi wycenami mało świadomi indywidualni inwestorzy złożą liczne zamówienia na akcje i to właśnie oni będą stratni, gdyż gdy wreszcie dostrzegą, że mało który serwis ma jakikolwiek pomysł na komercjalizację swoich działań i zarabianie nań pieniędzy, bańka spekulacyjna pęknie, co oczywiście spowoduje wyprzedaż akcji i gwałtowny spadek ich cen.
mar 12, 2014 0
sty 24, 2014 0
sty 24, 2014 0
sty 24, 2014 0
sty 16, 2014 0