Ostatnia aktualizacja 23 października, 2014 2:03 PM
kw. 15, 2014 Natalia Gawrońska Facebook, Nowości 0
Pomimo szumnych zapowiedzi, że od teraz to linki i wartościowy kontent ma zdobić nasze facebookowe ściany, profile firmowe postawiły na sprawdzone rozwiązania i 75% publikowanych przez nich treści wciąż stanowią zdjęcia. Tak wynika z badań Socialbakers na podstawie analizy 30.000 fanpage’y w ciągu jednego miesiąca.
Zdjęcia również angażują największą liczbę fanów, niezależnie od popularności profilu. W kategorii od 1 do 99.000 lubiących stronę, link czy status osiągają średnio 33-34 interakcje, wideo ma ich 93, a fotografia – 96. Warto zwrócić uwagę, że filmiki również dobrze sobie radzą w animacji społeczności. W kategorii 100.000-999.999 fanów nie ustępują o wiele. Różnica jest widoczniej wyraźna w fanpage’ach z ponad milionem lubiących na liczniku. Zdjęcia wyprzedzają wideo o ok. 400 interakcji. Z kolei przy analizie największych 10% profili udział interakcji przy fotografii rośnie i wynosi aż 87% całości.
Administratorzy stron powinni prześledzić różnicę między linkiem a statusem. Ten pierwszy lepiej się sprawdza przy największych profilach, ale ten drugi mocniej stoi przy stronach poniżej miliona fanów. Im większy fanpage, tym bardziej rola statusu maleje.
W polskich warunkach dane o największych dotyczą tylko znikomej ilości podmiotów. Jedynie dwadzieścia polskich fanpage’y ma ponad milion fanów. Stawce przewodzi piłkarz – Robert Lewandowski. Ekipa futbolisty zdecydowanie stawia na zdjęcia. Posty uzupełniane są godziną rozpoczęcia meczu lub jego wynikiem. Znacznie większym powodzeniem niż informacja o zwycięstwie nad Realem Madryt cieszył się walentynkowy post sportowca.
Statusy są pozostawione na ważne komunikaty wymagające dłuższej formy, np. przedstawienie oficjalnego stanowiska wobec prasy w sprawie transferu, albo na krótkie, emocjonalne, ale kluczowe dla profilu wydarzenia, typu „Goooool Lewandowski! 2-0!”.
Dlatego nie wolno ślepo patrzeć w statystyki i należy się skoncentrować na charakterze prowadzonego profilu. Dzięki opcji „Facebook Insights” (Insights > Posts > Post Types) możemy sprawdzić, który typ aktywności dobrze sobie radzi z naszą konkretną społecznością. Jeśli zajmujemy się działalnością „zrób to sam”, nieocenione mogą być właśnie filmy instruktażowe, a jeśli prowadzimy bloga czy portal, siłą rzeczy wkleimy więcej linków.
Jeżeli używamy statusów, też istnieją metody na podniesienie ich popularności. Według danych opublikowanych w PR Daily, posty zamykające się w 250 znakach zbierają o 60% więcej interakcji, a posty poniżej 80 znaków mają aż o 66% więcej aktywności. Pytania mają więcej komentarzy niż stwierdzenia, szczególnie pytania umożliwiające krótką odpowiedź lub wprowadzające limit odpowiedzi.
Czy królowanie zdjęć na Facebooku to na pewno zła sprawa? Użycie fotki jest czasem komentowane przez ekspertów jak popularna piosenka w radio – o Boże, znowu ten szajs. Ale nawet w social media decyduje prawo popytu i podaży. Nie da się zaprzeczyć statystykom, a one wyraźnie wskazują na aktywizację społeczności poprzez zdjęcia.
Jak bardzo ta aktywizacja wpływa bezpośrednio na pogłębienie związku z marką, to już zupełnie inna bajka. Ciekawe infografiki z logo firmy mogą sprowokować odzew niemal w takim samym stopniu co przekopiowany demotywator. Wszystko zależy więc od naszej inwencji – mając do dyspozycji to samo narzędzie, możemy się przecież z nim różnie obejść.
mar 12, 2014 0
sty 24, 2014 0
sty 24, 2014 0
sty 24, 2014 0
sty 16, 2014 0